Mariah Carey, niedźwiedź i zielona herbata
- 1 października 2015
- Wydarzenia
Wyobraźmy sobie samochód, który wykonuje 10 okrążeń wokół równika, jego wycieraczki pracują przez 20 dni nieustannie zarówno jak: otwierane i zamykane są drzwi, unoszona i opuszczana maska, unoszone i opuszczane szyby, a wszystko odbywa się przy dźwiękach muzyki dochodzącej do progu bólu ludzkiego ucha (120dB) w warunkach atmosferycznych zbliżonych do kataklizmu z udziałem wiatru obsypującego samochód pyłem wulkanicznym. I wyobraźmy sobie, że ten sam samochód po kosmetyce wnętrza i nadwozia nadal wygląda w pełni estetycznie i jest w pełni sprawny. Przed oczyma powinien ukazać nam się Nissan.
Lider rynku crossoverów wychodzi naprzeciw najbardziej wymagającym. Od lat marka Nissan na testy swoich samochodów przeznacza potężne fundusze – budując tym samym zaufanie klientów do wytrzymałej konstrukcji, najwyższej jakości i spełniania potrzeb najnowszych trendów.
Właśnie została ujawniona lista niektórych metod testowania nowości w modelach Qashqai, X-Trail i Juke, na której to liście wypunktowane są sposoby, które wielu mogą wydać się zaskakujące, a nawet pozornie dziwaczne czy niedorzeczne. Weźmy choćby przykład zastosowania specjalnego pyłu wulkanicznego z Japonii, którym obsypywane były podczas testów zamykania i otwierania zarówno drzwi jak i opuszczane szyby Nissanów- wszystko po to, by sprawdzić wytrzymałość komponentów na zarysowania nawet najbardziej inwazyjnym materiałem.
Test zawieszenia w wydaniu Nissana? Przede wszystkim dystans. Modele Juke, X-Trail i Qashqai pokonały trasę równą 60 okrążeniom równika- w sumie 6 testowych pojazdów przejechało dystans ponad 2,4 mln kilometrów. Gdy dołożyć do tego 1,2 mln trzaśnięć drzwiami i 48 000 trzaśnięć maski, 2,2 mln włączeń kierunkowskazu lewego i prawego dla każdego modelu z osobna, pozostawieniu wycieraczek w aktywnym trybie na 480 godzin – aż dziw bierze doczytując się, że samochód nadal spełniał prawidłowo wszystkie funkcje.
Z zagadnień mało prawdopodobnych- acz prawdopodobnych Nissan przewidział także ryzyko potrącenia niedźwiedzia brunatnego i jego upadek na szklany dach- celem przetestowania zdarzenia ciężar odpowiadający masie zwierzęcia był opuszczany na sklepienie pojazdu.
Przy wszystkich zaskakujących testach jakościowych nie można zapomnieć o punktach, w których wyszczególniono sposoby i koszty pochłonięte dla celów dostosowania praktycznego wnętrza pod komfort kierowcy i pasażerów. I tu na czele jawi się informacja o nakładzie ponad 50 000 euro jaki został przeznaczony na dostosowanie uchwytu na kubki ulubionej przez konsumentów marki zielonej herbaty. Opakowanie bowiem nie mieściło się w standardowych uchwytach- ale czego nie robi się dla spragnionego kierowcy. Obecnie stosowane w Nissanach uchwyty na napoje mieszczą stabilnie opakowania wszelkich kształtów i gabarytów.
W testach sprzętu audio czytamy o wykorzystaniu niezwykle wysokich tonów dźwiękowych, które przy najwyższym natężeniu dźwięku rozsadziłyby niejedno pudło rezonansowe. I tak np. wysokooktanowym głosem Mariah Carey czy bitami niemieckich grup techno wypełniały się wnętrza Nissanów na 1200 dni, a po zakończeniu testu…sprzęty nadal funkcjonowały prawidłowo zachwycając czystością dźwięku.
Inżynierowie Nissana wciąż dążą do perfekcji. Z opublikowanej listy wynika, że w wielu aspektach już przekroczyli jej granice.